OPnM'25. Pracownia Andrzeja Renesa.

Andrzej Renes. Pracownia nr... 32

Pomiędzy dwiema niemalże czarnymi wstęgami bitumicznymi szlaków, wśród pól i pagórków... Tak pośrodku, czarnych lini i zieleni, na wzniesieniu stoi, rzeźba. Na tle nieba ozdobionego delikatnymi obłoczkami podpowiada, iż tu zaczyna się przygoda. Za rzeźbą budynek zaprasza do galerii artysty. Choć jest dosyć duży niknie przy ciemnoszarej rzeźbie... Czym jesteś? Być może grozą w płaszczu pełnym niespodzianek? Być może, to lęk okryty wszystkimi "to się nie uda"? Być może lęk w płaszczu wszelakich obaw, stoi na zewnątrz zbierając niepoliczalne "niedasie", by w wewnątrz spokojnie tworzyć?... 
-Zrobie mu zdjęcie na tle nieba.- Wykonałam kadr. -Wszyło jak czyste zło... 
-Bo taka jest, ta rzeźba- Odpowiedział artysta.

Refleksy. 

-Lubię przekradające się promienie. Wówczas zdjęcia wyglądają zjawiskowo. Są nie do powtórzenia.- Paski jak w kodzie kreskowym jakoby zaszyfrowany podpis Andrzeja. Dzieła i podpisy znajdowały się wszędzie. Duża galeria i duży dorobek... artysty genetycznego. 
-Teraz padnie tradycyjne pytanie, jak do tego doszło?- Patrzyłam wszędzie, nie mogąc skupić się na niczym dłużej. Pytań przybywało, zaś artysta z przyjemnością i uśmiechem odpowiadał na wszystkie, co rusz prezentując poszczególne etapy.

-Tam nie. Zdjęcie wyjdzie zbyt ciemne.- Rzekł Andrzej.

-Będzie dobrze i zapewne zjawiskowo. O proszę spojrzeć.- Spojrzał i potwierdził moją teorię.

Rzeźbiarskie... puzzle.

-Z elementów. Później je łączę. Na przykład... Na tej pokarzę. Tu jest widoczne łączenie.- Wskazał twórca.

Odlewy, to nie wszystko. Są jeszcze rzeźby w kamieniu. Przypuszczalnie najtwardszym. Granit. Nie zawsze wygładzony do końca, z fakturą z cienkich długich rys. 

1... 2... 3... Efekt końcowy.
Instrument, matryce, czy też negatywy i odlew... I on, zawsze uśmiechnięty. Na pytanie, jak spędza czas wolny? Bez wahania odpowiada, iż lubi narty i wędkowanie. Na pamiątkę złowionego szczupaka, żona namalowała mu obraz. Andrzej i szczupak... Artysta westchnął i znów się uśmiechnął. 
-Ja, jak byłem młody. Chyba jestem podobny.- Lubi swoje dzieła i żony, która maluje i obrazy wnuczki. Żyrafa... Jak czegoś nie pomieszałam... Cała rodzina ma ten sam gen artystyczny. 
 Siedlisko, w którym znajduje się galeria, a zarazem warsztat i Dom Pracy Twórczej, ulokowana jest niby na pagórku. Z drugiej zaś strony, wspomniane wzniesienia, zasłaniają ja. Za siedmioma pagórkami i pomiędzy polnymi drogami, Andrzej miał warsztat i galerię  i Dom Pracy Twórczej... Wielkie dzieła, aż sio kurczę... Żył Andrzej, artysta genetyczny, nagradzany na wystawach licznych?

A Ty? Brak ci pomysłu, a może odwagi? Od tego jest mapa OPnM’25. Tu znajdziesz mazurskie pracownie artystów czynnych cały. Dane kontaktowe, by się umówić na warsztaty bądź nabyć dzieło wybranego twórcy. Zatem nie zwlekaj! Realizuj się człowieku, czas ucieka :)





























































Komentarze