Ryn Zamek Komturii Krzyżackiej.
O Holender… może jednak zamek. Jakby nie spojrzeć, od niego się zaczęło. Tak, jednak zanim pojawił się zamek, zapewne była strażnica, wokół niej gromadzili się drobni rzemieślnicy dzięki, którym rozrastał się gród. W takim miejscu strategicznym musiał kiedyś powstać zamek. Z materiałów archeologicznych wynika, iż trzy trakty zarówno dziś, jak i natenczas były głównymi drogami. Droga do Kętrzyna, do Mrągowa i do Mikołajek. Natomiast trzy obecne jeziora niegdyś mogły, być jednym. W czasach budowania kanałów i zapór spiętrzających, poziom wody w jeziorze uległ obniżeniu. Wynikiem czego mogą być trzy obecne akweny. Mogło tak być. Zyskali mieszkańcy. Odsłoniły się żyzne gleby. Powstały budowle hydrotechniczne… Zamek! Dziś jest zamek krzyżacki. I powstał. Wiek? Późne średniowiecze. Cokolwiek ma oznaczać założony… Budowę ukończono w 1377 roku. Pojawia się również enigmatyczna data 1380 rok, opisana różowym kolorem. Niezmiennie kojarzę go ze szkołą podstawową i zeszytami w cienkie linie… Zamek, ile skrzydeł miał początkowo? Zaczęto od najistotniejszych. Powstały skrzydło komturskie i rycerskie. Związane z pierwszymi mieszkańcami. Jeszcze w tym samym stuleciu wybudowano mury okalające zamczysko. Kolejne rozbudowy wzbogacały zaś obiekt o nowe skrzydła... Mogło tak być i w tym wypadku. Grubość murów mierzy 2,5 m, lecz na górze. Schodząc w dół, mur się rozszerza nawet do 4,5 m. Będąc tematycznie przy gruncie, wspomnę, iż dziedziniec wybrukowano kamieniem polnym. Tenże budulec nadal tam się znajduje, lecz jest ukryty pod warstwą masy bitumicznej, zwane potocznie asfaltem. Mogłabym opisywać wiele, lecz jestem blisko niegdysiejszej kuchni i obecnej również.
„Z inwentarzy z początków XV wieku dowiadujemy się, że w pomieszczeniach zamkowych znajdowała się kuchnia, piekarnia i browar… kaplica, prochownia i zbrojownia”…
Szatnia na zbroje. Szatnia ze zbrojami. Tak... Kolejne dokumenty donoszą o Ryńskiej warowni, słodowni, piwnicy, magazynu miodu i paru młynach. Wspomnę je kolejno: młyn zbożowy, prochowy, młyn sukienniczy. Był jeszcze spichlerz. Zatem młyn był wszędzie. Mapa? Naronowicz Naroński uwieczniał wszystko na swoich mapach. W legendzie dokumentu kartograficznego znajdują się piktogramy kilku rodzai młynów. Te niegdyś ułatwiały ciężką pracę w kilku dziedzinach. Przyszedł czas na dwa pozostałe skrzydła. Powstało skrzydło obecnie zwanym myśliwskim... Co przyniósł wiek XVII? Przypuszczalnie był to czas „siedziby myśliwskiej”.
Zamek, a raczej klasztor warowny zmieniał właścicieli wiele razy. W 1803 roku przeszedł pod władanie wojsk i służył jako magazyn. Gruntowną przebudowę bądź kolejną rozbudowę wykonano kilka wieków później, mianowicie w 1853 rok. Wówczas w zamku urządzono więzienie. Początkowo męskie, lecz później przemianowano je na żeńskie. Następnie przywrócono więzienie dla mężczyzn. Nieco później tj. w 1861 r. spłoną dach i północno- zachodnie skrzydło (myśliwskie). Po czym odbudowano go kolejny raz. Duży podpiwniczony obiekt początkowo pełnił funkcje obronne. Natomiast gdy powstało skrzydło więzienne, zmieniono jego przeznaczenie. Wcześniej zapewne piwnice tudzież lochy gościły niegodziwców… Daty się nie pokrywają w żadnym dokumencie. Bywają różnice trzech bądź dziesięciu, a czasem więcej... Zatem traktuję wszystkie, jako jeden zbiór domniemanych dat.
Podczas II wojny w zamku funkcjonowało więzienie dla jeńców. Po wojnie w czasach mazurskich znajdowały się w zamku biura, warsztaty i schronisko.
+++++++++++++++++++++++
Coś pohukuje? To nie sowa. Zamek ma swoje tajemnice i prywatne duchy...
*Źródło fotografii- zabytki.pl



































Komentarze