Kolej na historię o Ełku, lecz nie od Krzyżaków, gdyż zamek opisany był wcześniej. Teraz czas na Wielką i nie tylko Mazurską Wojnę. Prusy Wschodnie kontra Rosja, jednak by był komplet, należy wszystko ułożyć po kolei. Ełcka kolej wąskotorowa pełniła ważną funkcję w życiu cywilów w czasie pokoju i żołnierzy podczas wojny. Przyspieszała przemieszczanie i transportowanie wielu rzeczy. Tak uogólniony opis dokładnie oddaje natenczas kolejowe możliwości i korzyści dla mieszkańców. Kolej, czyli tory, po których się przemieszcza, lokomotywa, która po owych torach ciągnie wagony wszelakie i wspomniane wagony wszelakie. Czy początkowo były tylko pasażerskie? Czy kolej od samego początku służyła jako komunikacja osobowa i towarowa? Niby nic, a jednak pytania się mnożą. Prace rozpoczęto w 1905 roku. Jako pierwszy wykonano projekt, co jest oczywiste, to on daje start przedsięwzięciu. Kolej, ełcka wąskotorówka powstawała w latach 1912-1918. Jej inauguracja odbyła się w 1913 roku. Natomiast po wojnie otwarto ruch na wszystkich liniach. Tory połączyły Ełk z miejscowością Borzymy i Ełk przez Laski Małe do Zawady Tworki. Jak historia dowodzi, od samego początku przeznaczona była przewozom osobowym, jak i towarowym. Ach ten postęp. Koleje losu po wąskich torach to świadkowie dwóch wojen światowych i zmian państwowości, społeczeństwa i wszystkiego, co związane z tym tematem. Wiele wątków i wiele pytań. Czy równie wiele jest odpowiedzi?
Kolej jako świadek. Każdy wagon jako rozdział encyklopedii historyczno-wojennej tudzież społecznej. Ba! Należy również dodać historię rozkwitu technologii w Prusach Wschodnich. Co miało znaczący wpływ na szybki rozwój kolei. Wojny światowe. Zmiana granic. Wymiana społeczeństwa. Nowe ja dla Ełku i ludności... Gdyby kolej mówiła, opowiedziałaby nie jedno. Wagony jako rozdziały, lecz gdzie podziała się okładka? Dużo. Kiedy dużo jest najtrafniejszym określeniem? Gdy ilość eksponatów jest niepoliczalna? Gdy opisy są szczegółowe i nie zdążamy z ich przeczytaniem? Nie zdążamy? Nikt nas nie pogania, kolej nie odjeżdża, a jednak rezygnujemy. I co z tą okładką?
Lokomotywy i wagony obejrzane, czas na zapoznanie się z wystawą w budynku. Co przedstawia? Wystawa czasowa coś, czego nie należy odkładać na później. Zdążyłam w ostatniej chwili. Prawie odjechała. Temat owej aranżacji „Wielka Mazurska Wojna” skupiony w dużej mierze na pierwszej z nich. Pierwszej globalnej wojennej katastrofie i zawierusze. Długiej, z ogromnymi zniszczeniami i nieporównywalną liczbą ofiar. Za sprawą postępu technologicznego i tu w tej dziedzinie dało się odczuć, iż nie zawsze i nie wszystkie kierunki są podziwiane. Dziedzinie, brzmi bezdusznie, lecz dokładnie przedstawia dramat tamtego wydarzenia. Kilkuletnia zawierucha wyniszczyła natenczas Prusy Wschodnie niemalże doszczętnie. Życie po było ciężkie, lecz dokańczano rozpoczęte projekty i tworzono nowe. Galerie z reliktami. Galerie ściśle tematyczne. Galeria kilku wystaw, gablota z lornetkami, gablota z kuchenkami polowymi. Te dwa zbiory mają jednego właściciela. Kolekcja kuchenek była wcześniej prezentowana w Muzeum Ziemi Piskiej. Jest również kolekcja jedyna taka i dotyczy pikielhauby. Pochodząca z prywatnych zbiorów nigdy wcześniej nieprezentowana. To potwierdzenie czemu warto wybrać się na wystawę czasową. Pójść i zobaczyć eksponat, którego być może nie będzie więcej szansy się obejrzeć. Usłyszeć opowieść tudzież odpowiedzi na nurtujące pytania… To jedyne muzeum, gdzie na zadane pytanie otrzymałam odpowiedź inną niż tradycyjne „nie wiem”. Mapa Ełku, oczywiście jedyna taka. Nie trzeba być wnikliwym obserwatorem, by zauważyć pewne nieścisłości. Wróćmy do mapy, owa forma posiada inaczej, rozlokowane obiekty, lecz najważniejsze... nie ma ważnego obiektu. Pominięto zamek… Prowizoryczna niby mapa bądź mapa plakat pochodzi przypuszczalnie z 1914 r.? Jakoś tak.

Komentarze