Skansen w Namiocie. Nikutowo.

Nikutowo. Od czego zacząć? Od prezentacji z zewnątrz? Jest furtka i ładny daszek strzechą kryty. Jest i tabliczka z napisem skansen. Wizytówka zaprasza do środka. Można wchodzić, jeszcze tylko ten pan ze stacji dołączy i rozpoczyna się zwiedzanie. Człowiek, który zgromadził pokaźną liczbę przedmiotów z dawnego życia, udostępnia je zwiedzającym. Jako dodatkową atrakcję proponuje przejażdżkę motocyklem z przyczepką. Tak to się chyba nazywa. 
Czas wejść do namiotu, gdzie mnożą się działy czasu przeszłego. Trochę inaczej wyeksponowane tak by komponowały się z klimatycznym miejscem, w którym je rozmieszczono. Znajduje się tu cała gama urządzeń radiotelegraficznych. Urządzeń do łączności z różnych okresów. Pochodzą z różnych krajów. Do wszystkiego można zajrzeć i obejrzeć z każdej strony. Sprawdzić, czy i jak działa. Czy tryby napędowe są sprawne? Urządzenie przypominające popularną maszynkę, ułatwiającą pracę w kuchni tak naprawdę jest maszynką, lecz do cięcia i kruszenia tytoniu. Posiada również mały otworek na spodzie. To miejsce, którym pocięty tytoń się wysypuje. Tak, teraz palenie jest szkodliwe i niesie nieodwracalne skutki, lecz natenczas było symbolem dorosłości i powagi, a nawet statutu. Niemalże każdy palił tytoń w lufce, fajce czy też żuł. Do kompletu dorzucę tabakę modną gdzieniegdzie. 
REMINGTON
Maszyna do pisania Remington niby nic. Ot zwykła maszyna, ale nie dla każdego. Przyglądając się uważnie i badając, każdy klawisz dostrzegłam znak. Symbol graficzny? Opisany jako symbol pisarski. W tym przypadku klawisz  z cyfrą 4.  Na klawiaturze maszyn do pisania był od początku w dwóch krajach tj. Ameryce i Anglii. Służył do zapisów księgowych jako skrót "at". Co ciekawe pierwszą produkcję maszyny tu akurat Remington, uruchomiono w ~1876 rok. Ów znak powstał, ba powrócił do użytku w 1971 roku, by uprościć pewien zapis. Wymyślony, czy też stworzony... Też nie... Znak pisarski dodano do klawiatury komputerowej, by uprościć wysyłanie wiadomości. Niby poczty elektronicznej, lecz jak było naprawdę?  
Raymond Samuel Tomlinson, wspomniany znak graficzny tudzież pisarski dodał do klawiatury i to on wysłał pierwszą wiadomość elektroniczną.  Tu można by ponowić pytanie, jak był postrzegany i gdzie go umieszczano? Ów znak pochodzący z łaciny odznaczał pokrótce odbiorcę i był stosowany wcześniej, niż nam się wydaje. Najstarszy dokument handlowy pochodzi ze średniowiecza, gdzie oznaczał odbiorcę. Stosowano go tez do miar i wag etc. Miał również inne znaczenia, lecz rozpisując się, o wszelakiej łączności skupiam jego funkcję na tym właśnie zadaniu. Przy tak pokaźnej liczbie urządzeń łącznościowych trudno nie wspomnieć o dacie nadania pierwszego telegramu. Mianowicie, do wydarzenia doszło 24 maja 1844 roku. E.P. Smith jako pierwszy użył nazwy tele -daleko i gramma-pismo. Pierwsza wiadomość pisana na odległość brzmiała ponoć "Co Bóg Uczynił" również napisał E.P. Smith.

Składowe skansenu są jak tryby maszynki dawnej maszynki do tytoniu. Namiot jest podzielony na sekcje, każda czemuś służy. Każda jest czemuś przeznaczona... Fragment kuchni. Dalej wszelakie masielnice. A tu? Cóż to? Miodziarka. To również jest miodziarka... Urządzenie do przetworzenia pracy magicznej pszczoły. Słysząc pytanie, co było pierwsze jajo, czy kura? Wiem, iż bez pszczoły niczego by nie było. To ona była pierwsza. Kuchnia. Jak kuchnia to wypiekanie chleba. Jest, jest podłużna forma tudzież misa? Jak nazywa się to naczynie? Zawsze słyszę "tu wyrabiano chleb". To konkretne pochodzi z 1906 roku. Nikt jednak nie nazywa "TEGO" w czym wyrabiano i gdzie przyszły bochen dojrzewał. To niecka bywa, iż nazywana jest dzieżą. Jest jedna, która posiada datę, jedna z regionalnym malowidłem. Przedmiotów jest wiele. Bogaty zbiór. Duży teren. Na wydzielonej przestrzeni w narożniku znajdują się maszyny rolnicze. Większość opatrzona kartą informacyjną. Część z nich posiada tabliczki znamionowe, a to z nazwą firmy, zakładu produkującego, numerem partii. Bywa, iż mają wybitą datę produkcji. Kolej na sentymentalną podróż po dokumentach, wycinkach ze starych gazet. Czasopism dla dzieci również. Są też bardziej osobiste jak pocztówki bądź listy... Tylko kto to odczyta? Język, czcionka i system znaków Prus Wschodnich, to już inna historia. Inna i niebanalna. Jednak dziś zapraszam do Skansenu w Nikutowie. Tu namacalnie doświadczasz podróży w czasie i nikt nie mówi nie dotykać ekspozycji. Tu jest to nie tyle dozwolone, ile obowiązkowe.




                                                         





                                         

                                         















































                                                   






















Komentarze