Przemierzając Prusy Wschodnie +multimedialny Memuak
Miejsce na mapie wybrane. Czy dość odległe? To tylko godzina drogi z domu może odrobinę więcej. Podczas podróży wiele razy słyszałam pytanie, czy jestem pewna? Czy tam coś jest? Oddalone od wszystkiego i położone wśród rozległych lasów i jezior. Choć oczywiście jest na odwrót. Wszakże to kompleks Mamry. Jadąc do Sztynortu nie zabłądzisz, gdyż możliwość jest jedna. Chociaż dojazd jest wszelaki, jednak za sprawą wyboru środka lokomocji. Zbliżając się do celu, to raczej kiepsko dobrane określenie.
Jak mogę zbliżać się do wyznaczonego, miejsca będąc na półmetku? Optymistycznie, tu wkrada się historia szklanki. Wracając do przemierzonych lasów, do niepoliczalnej ilości pól i stale przybywającej na mapie wody, ujrzałam tablicę Sztynort. Miejsce, do którego wystarczy przybyć raz, by zakochać się bezkreśnie. Tu od pięciu wieków wszystko związane jest z jedną rodziną. Potęga owej rodziny uwidoczniona jest poprzez rozległe budynki. Miejsce oddalone, niebanalne i niegdyś tętniące życiem. Niegdyś, lecz po wojennych zawieruchach życie powoli tu zamierało, a rozległe budowle nie mając długo właściciela, niszczały. Smutny los spotkał Pałac Lehndorffów. Powód tego samopoczucia był oczywisty. Ogromna budowla pozostała na lata pusta. Bez człowieka w wewnątrz i na zewnątrz. Projektów na obudzenie uroczego zakątka, było bezliku. Jednak realizację odkładano na później. Bo jak wyremontować tak duży pałac i zachęcić ludzi do przybycia? Jak? Trzeba mieć plan całoroczny. Wszystko wskazuje, iż ogromne przedsięwzięcie postanowiono przynieść do mniej rozległego budynku. Tak spichlerz dostał nowe życie. Teraz rozpoczął się nowy rozdział, również dla Sztynortu. Memuak, bo tak nazywa się utworzone muzeum, jest placówką odmienną. Ogromnych rozmiarów o ekspozycji wielowątkowej. Czynne cały rok i od godziny 10:00. Dzięki tak ustawionej filozofii wszyscy mieszkańcy podjęli wyzwanie. Zagrali w nowe życie z niezliczonymi możliwościami. Spichlerz oprócz pokaźnej ekspozycji posiada ofertę całoroczną spotkań i konferencji. W obiekcie również działa restauracja. Można zauważyć przypływ energii. W obiekcie przebywa naprawdę dużo osób. Remont przeprowadzono także w innych Lehndorffowych obiektach. Mauzoleum wyremontowane nocą ukazuje się w blasku świateł. Na ponad trzywiekowej alei dębowej postępują prace. Trudno określić jakie. Wykonano pierwszy etap, czyli uzupełnienie i zabezpieczenie murów, wymieniono pokrycie dachowe na Kapliczce Jerozolimskiej i herbaciarni. Długa na niemalże kilometr aleja dębowa doprowadza do trzech miejsc. A przynajmniej niegdyś tak było. Obecnie Buddy brak. Najważniejsze dla miłośników owej lokalizacji, pałac jest w trakcie remontu. Jaki będzie dla niego plan? Czas pokaże, czas i możliwości stworzone przez muzeum. "Kto ma Sztynort ten posiada Mazury" mawiał Ignacy Krasicki, goszcząc się w zamku Lehndorffów nigdzie indziej, jak właśnie w Sztynorcie.
Polecam wszystkim bez wyjątków, To Moje Miejsce Na Mapie™
Komentarze